I znowu jest extra!
Poznany właśnie facet podobnie do mnie szukał stałego, dyskretnego układu do spełniania swoich erotycznych fantazji.
Ciężko rozpisywać się jeszcze dłużej jak to będzie na dłuższą metę nam się składało.
Prawda jest jednak taka, że póki mogę to chcę korzystać z dobrodziejstw stałego partnera nomen omen – pełną gębą ;)
A muszę przyznać, że zapełnianie jej idzie mu całkiem miło a nawet nieco zaskakująco.
Mimo, że kutas jego jest rozmiarów dość standardowych to różni go od innych, jakie dotąd widywałem lub nawet dotykać okazję miałem, jego skóra na nim.
Powiedziałbym wręcz, że jak chyba nigdy dotąd słowa "ruszać skórą" nie były u nikogo tak dosłowne.
Można by aż odnieść wrażenie, że ma ją w stosunku do obwodu swojego kutasa nieco zbyt luźną.
To jednak powoduje, że porusza się ona na nim znacznie swobodniej i ściąganie jej jest naprawdę ciekawym i strasznie podniecającym doświadczeniem.